W świecie Stanleya Kubricka

Na początku maja przed wejściem do Muzeum Narodowego w Krakowie zebrały się tłumy miłośników kina i tych, którzy dopiero zapoznają się z filmowymi ikonami i wzorami do naśladowania. Wszyscy przyszli obejrzeć jedyną i niepowtarzalną wystawę w całości poświęconą twórczości i życiu znakomitego amerykańskiego reżysera, scenarzysty, montażysty i producenta filmowego – Stanleya Kubricka. Unikatową ekspozycję obejrzały już tysiące osób na całym świecie, oczywiście nie mogło mnie tam zabraknąć! 🙂

Kubrick_wystawa

Stanley Kubrick to bez wątpienia jeden z najwybitniejszych reżyserów światowego kina. Od młodzieńczych lat interesował się fotografią – na trzynaste urodziny otrzymał w prezencie aparat fotograficzny i nie rozstawał się z nim ani na krok. W wieku 17 lat rozpoczął pracę jako fotograf w czasopiśmie „Look”, wykonywał tysiące zdjęć aktorom, sportowcom, politykom, jak i zwykłym przechodnim. Szybko jednak aparat fotograficzny zamienił na kamerę.

Swoją filmową przygodę Kubrick rozpoczął od realizacji kilku dokumentów, m. in. bokserski „Dzień walki” (1951) czy „Flying Padre” (1951), do których sam napisał scenariusz, nagrał dźwięk, wyreżyserował i zmontował. Właśnie wtedy artysta zdecydował całkowicie poświęcić się karierze reżyserskiej. Jego fabularnym debiutem był wojenny thriller „Strach i pożądanie” (1953), który okazał się finansową klapą. Sam Kubrick zawsze wypowiadał się się negatywnie na jego temat, uważając go za obraz bardzo amatorski i wręcz nie warty uwagi. Na potrzeby kryminału „Pocałunek mordercy” (1955) razem z młodym producentem i reżyserem Jamesem B. Harrisem założył firmę produkcyjną, dzięki czemu zyskał samodzielność. Po pierwszych reżyserskich próbach filmotwórca razem z zawodową ekipą filmową i zawodowymi aktorami nakręcił nowatorski film noir „Zabójstwo” (1956). Od tego momentu kariera artystyczna mistrza nabrała prawdziwego rozpędu.

Kolejny film, który nie był kasowym przebojem, ale spotkał się z pozytywną krytyką w Stanach, a mieszanymi uczuciami w Europie był dramat wojenny „Ścieżki chwały” (1957). Zrealizowany z pomocą ówczesnej gwiazdy kina – Kirka Douglasa przedstawia ponury fenomen wojny. Późniejsza współpraca Kubricka i Douglasa zaowocowała ambitną superprodukcją „Spartakus” (1960) – poświęconą buntowi niewolników w starożytnym Rzymie. Jednak Stanley nie do końca zgadzał się z całościową wizją Kirka – po pewnym czasie wyrzekł się tego filmu i zdecydował realizować tylko i wyłącznie autorskie scenariusze i pomysły. Film zdobył 4 Oscary, a Kubrick został wyróżniony nominacją do Złotych Globów.

DSC04148Plakaty z filmu „Spartakus”

DSC04149Oryginalne kostiumy z filmu „Spartakus”

Po „Spartakusie” Kubrick postanowił opuścić Stany Zjednoczone i wyjechał do Anglii. Tam rozpoczął prace nad adaptacją „Lolity” (1962) – słynnej kontrowersyjnej powieści Vladimira Nabokova. Jednak film nie wzbudził dużego zainteresowania i okazał się niewypałem, bowiem nie odzwierciedlał charakterystycznej zmysłowej atmosfery książki.

DSC04208Plakat z filmu „Lolita”

Wszystkie późniejsze produkcje, które wyreżyserował Kubrick dziś nazywane są arcydziełami i klasykami światowego kina, i to na nich wzorują się współcześni filmowcy. W 1964 roku powstał „Dr Strangelove, czyli jak przestałem się martwić i pokochałem bombę” – przerażająca komedia satyryczna o apokaliptycznym końcu świata. Choć podczas pierwszych projekcji film nie został dobrze przyjęty przez widzów, to już po kilku wyświetleniach doceniono jego czarny humor. Posypały się nagrody i nominacje, m.in. 4 Oscarowe nominacje (Najlepszy film, reżyser, scenariusz adaptowany i aktor pierwszoplanowy) czy 7 nominacji w tym 4 wygrane nagrody BAFTA. Dzięki takiemu sukcesowi Kubrick zdecydował się zrealizować spektakularny film z gatunku science-fiction „2001: Odyseja kosmiczna” (1968). Obraz łączy filozoficzną podstawę z przedstawionymi realiami kosmicznej podróży, a dzięki otwartej formie pozwala każdemu widzowi na indywidualną interpretację fabuły. To właśnie za ten film reżyser otrzymał swojego pierwszego i jedynego w karierze Oscara (Najlepsze efekty specjalne).

DSC04184Plakat filmowy „2001: Odyseja kosmiczna”

DSC04137Klaps filmowy – oryginalny rekwizyt

Głośne dzieło mistrza, które powstało w 1971 roku to adaptacja powieści Burgessa „Mechaniczna pomarańcza”. Dramat oparty na przemocy i patologii, w dziwny sposób łączy brutalne sceny z muzyką klasyczną – to kino dla widza o mocnych nerwach. Jednak i tym razem Kubrick otrzymał wiele nominacji do prestiżowych nagród, lecz bez żadnej znaczącej wygranej.

DSC04202        DSC04205

Makieta i fotografie filmowe „Mechaniczna pomarańcza”

Po ukończeniu prac nad „Mechaniczną pomarańczą” na kolejne dzieła reżysera trzeba było czekać kilka długich lat. Następny film „Barry Lyndon” (1975) z Ryanem O’Nealem w roli głównej zachwycił wszystkich krytyków zdobywając 4 Oscary (w tym za Najlepsze kostiumy) i szereg innych wyróżnień. W 1980 roku powstał wszystkim dobrze znany horror z rewelacyjnym i niezapomnianym w swojej roli Jackiem Nicholsonem – „Lśnienie”. Obraz jest swoistą wizytówką Kubricka, rozkłada psychikę człowieka na czynniki pierwsze i pokazuje skutki totalnego odosobnienia. Więcej o filmie możecie przeczytać tutaj.

                 DSC04161          DSC04162

Charakterystyczne zdjęcie i oryginalne kostiumy z „Lśnienia”

DSC04177Oryginalny plakat filmowy – „Lśnienie”

Przechodząc przez rożne gatunki filmowe artysta postanowił ponownie skupić się na tematyce wojennej, tym razem stworzył dramat „Full Metal Jacket” (1987) skupiający się na wojnie w Wietnamie. Podstawą fabuły była powieść The Short-Timers opowiadająca losy młodego żołnierza piechoty morskiej. Produkcja nie odniosła zbyt dużego komercyjnego sukcesu, ponieważ w tym samym okresie powstał podobny tematycznie film. I w tym przypadku nie obyło się bez nominacji, lecz głównie na nich się skończyło. Ostatnim w pełni zrealizowanym filmem Kubricka był thriller erotyczny „Oczy szeroko zamknięte” (1999) z Tomem Cruisem i Nicole Kidman w rolach głównych. Po ukończeniu montażu, w kilka dni po po pierwszej, prywatnej projekcji filmu Stanley Kubrick niespodziewanie zmarł we śnie na atak serca. Planował nakręcić jeszcze wiele filmów, m.in. „A.I. Sztuczna Inteligencja” czy „Napoleon”.

Wystawa „Stanley Kubrick”, którą można oglądać do 14 września 2014r. obejmuje około 1000 (!) eksponatów, w tym oryginalne rekwizyty z planów filmowych, nagradzane kostiumy, plakaty filmowe, niepublikowane zdjęcia, makiety, scenariusze, dokumenty, kamery i obiektywy. Każdy zwiedzający może sam wybrać szlak wędrówki – pierwsze kroki (początki działalności artysty i praca w „Look”), ścieżki wojny („Barry Lyndon”, „Spartakus”, „Full Metal Jacket”), trasa technologii (mnóstwo urządzeń do realizacji zdjęć i efektów specjalnych, sale projekcyjne, „2001: Odyseja kosmiczna”) czy meandry szaleństwa („Mechaniczna pomarańcza”, „Lśnienie”, „Oczy szeroko zamknięte”). Interaktywna wystawa jest dopracowana w każdym calu – odpowiednie oświetlenie, przestrzenne instalacje, projekcje fragmentów filmowych i znakomicie dobrana muzyka płynnie prowadzi gości i oddaje atmosferę każdego poszczególnego filmu i pomieszczenia.

Moja ocena to 9/10 – Rewelacja! 🙂

10290653_593885577376528_3883415175121491734_n

Wszyscy kochamy Kevina!

Polska tradycja – święta z Kevinem! Co roku w Boże Narodzenie cała rodzina siada przed telewizorem i ogląda zawsze ten sam film. Przyzwyczailiśmy się już do małego chłopca, który sprytem i pomysłowością przechytrzył włamywaczy i  został ‚świątecznym bohaterem’. Oto „Kevin sam w domu”!

10667_481742125245499_310784542_n

Rodzina McCallisterów postanawia spędzić święta Bożego Narodzenia we Francji. Najmłodszy syn, ośmioletni Kevin (Macaulay Culkin) przeszkadza w przygotowaniach do wyjazdu, czym doprowadza do kłótni ze starszym bratem. Za karę zostaje wysłany na noc na strych, żeby przemyśleć swoje zachowanie. Świąteczne życzenie chłopca to święty spokój i samotność – chce, żeby cała rodzina zniknęła. Kevin, uważaj co mówisz… 🙂

W dniu wyjazdu rano w domu nie ma nikogo oprócz Kevina. Okazuje się, że McCallisterowie pochłonięci pakowaniem i całym zamieszaniem dotyczącym ich podróży zapomnieli o jednej małej kwestii. Na lotnisku, siedząc spokojnie w samolocie pani Matka Kate (Catherine O’Hara) przypomina sobie, że… nie zabrali Kevina! Ale jest już za późno na odwrót, samolot wystartował.

1939614_633219840097726_8448821185293739462_n

Początkowo bohater jest strasznie zadowolony z takiego obrotu spraw – ma cały dom tylko dla siebie, może robić, co chce, jest sam i nikt mu nie przeszkadza. Wszystko tak, jak sobie życzył. Ogląda filmy dla dorosłych, objada się słodyczami, rozrabia w pokojach rodzeństwa, śpi do południa, czyta Playboya, sam chodzi na zakupy, a nawet po raz pierwszy się goli – po prostu wolność 🙂 Gdy dowiaduje się, że miejscowi włamywacze Harry (Joe Pesci) i Marv  (Daniel Stern) tylko czekali na okazję kiedy dom McCallisterów zostanie pusty Kevin postanawia wziąć sprawy w swoje ręce. Strzeże domu przed złodziejami wymyślając pułapki i zabójcze konstrukcje. Jednak złodzieje nie poddają się i za wszelką cenę chcą dopaść chłopca, który robi im takie niecodzienne ‚psikusy’. Kevin jest zdany tylko na siebie.

393506_181326698620378_1226460380_n

Skąd wziął się kult Kevina? Chyba po prostu każdy lubi czasem obejrzeć film, który nie ma skomplikowanej fabuły, nie wymaga od widza wielkiego skupienia i analizy, a jego bohaterowie są zwyczajnymi ludźmi. Jeśli w dodatku potrafi rozśmieszać do łez, a momentami wzruszać i pouczać to mamy odpowiedź. Oprócz tego „Kevin sam w domu” idealnie wpasowuje się w świąteczny klimat, perypetie małego urwisa przyciągają miliony par oczu przed telewizory.

Przygody Kevina świetnie wyreżyserował Chris Columbus, który tak naprawdę stworzył film od początku do końca z myślą o młodym aktorze – Macaulay’u Culkinie. Do roli Kevina przesłuchał ponad 100 kandydatów, którzy tylko utwierdzili go w przekonaniu, że to Culkin jest stworzony do roli małego rozrabiaki. Trzeba przyznać, że jego kreacja jest znakomita! Chłopak jest tak charyzmatyczny, że nie sposób oderwać od niego wzroku.

1238370_502772133142498_1944404599_nOdtwórca Kevina obecnie

I jak tu go nie kochać? 🙂 Kevin skradł serca widzów w każdym wieku, a film obecnie jest uznawany za najlepszy w gatunku familijnym. Jeżeli lubicie takie kino to zachęcam do obejrzenia II części perypetii chłopca, tym razem „Kevin sam w Nowym Jorku” da popalić włamywaczom za granicą. Gorąco polecam.

Filmowe ciekawostki:

  • Słynne zdjęcie z plakatu przerażonego Macaulay’a Culkina, na którym trzyma dłonie na policzkach to nawiązanie do obrazu „Krzyk” Edvarda Muncha.

1380142_559899437429767_747319950_n

  • Film znalazł się w Księdze Rekordów Guinessa za największy box office dla komedii familijnej na świecie – 533,000,000 dolarów.
  • Scena, w której Daniel Stern ma na twarzy tarantulę została nakręcona tylko jeden raz – aktor obawiał się, iż jego krzyk mógłby przestraszyć pająka.
  • Dziewczyna Buzz’a widoczna na zdjęciu, to tak naprawdę chłopak przebrany w damskie ciuszki.
  • Scena z filmu gangsterskiego, który ogląda Kevin, została specjalnie nakręcona na potrzeby filmu. Była inspirowana produkcją James’a Cagney’a pt. „Anioły o brudnych twarzach”.
  • W scenie, w której Harry gryzie Kevina grający włamywacza Joe Pesci naprawdę ugryzł Macaulaya Culkina zostawiając na jego palcu bliznę.
  • Sztuczny śnieg użyty w filmie został po zakończeniu zdjęć podarowany operze w Chicago.
  • Joe Pesci podczas kręcenia scen co chwila używał na planie przekleństw. Z racji tego, że „Kevin sam w domu” to film familijny, reżyser zaproponował mu, by zamiast wulgaryzmów używał innych słów na F…, np. „Fridge”, czyli lodówka. 🙂

307157_183045878448460_1509020972_n

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony internetowej https://www.facebook.com/HomeAloneMovie

 

Historia niezatapialnego Titanica

775023_550998851586247_1727788777_o

„Titanica” znam już chyba na pamięć. Przyznaję, obejrzałam go już ponad milion razy ;), a gdy pojawia się w telewizji ja nadal z niesłabnącym entuzjazmem wpatruję się w ekran. Oczywiście podziwiam boskiego Leo (Ile kobiet chciałoby być na tonącym statku razem z nim 😀 ),  przepiękne zdjęcia, scenografię, namiętną miłość, popis umiejętności aktorskich i wiele wiele innych aspektów. Ale przede wszystkim jestem po prostu ciekawa samego zdarzenia, które miało miejsce naprawdę – zatonięcie niezatapialnego statku. Jak mogło dojść do katastrofy, która pochłonęła ponad 1500 osób? To na zawsze pozostanie zagadką…

Jest rok 1912, Anglia. Biedny malarz Jack Dawson (Leonardo DiCaprio) wygrywa w pokera bilet na rejs luksusowym transatlantykiem – Titanikiem. Odbierając to jako dar od losu w ostatniej chwili wbiega na pokład statku, który wyrusza w swój dziewiczy rejs. Na ten sam pokład wsiada siedemnastoletnia Rose DeWitt Bukater (Kate Winslet) wraz z bogatym narzeczonym Caledonem Hockley (Billie Zane) i snobistyczną matką Ruth (Frances Fisher). Rose czuje się nieszczęśliwa w życiu, nie kocha Caledona. Po kolejnej kłótni postanawia popełnić samobójstwo skacząc z Titanica do lodowatego oceanu.

409688_478744338811699_707239963_n

W tym momencie drogi naszych bohaterów się krzyżują. Gdy Rose jest już za barierką gotowa do skoku Jackowi udaje się uratować ją w ostatniej chwili. Nieopatrznie bohater zostaje posądzony o napastowanie dziewczyny, lecz za chwilę wszystko się wyjaśnia i chłopak dostaje zaproszenie na obiad do wyższych sfer. Tak rozpoczyna się przygoda Rose i Jacka – pary pochodzącej z odmiennych środowisk, całkowicie różniącej się od siebie, ale od początku znajdującej wspólny język. Rejs jest dla nich połączeniem światów, zakochują się w sobie pomimo wielu przeciwności na swojej drodze – narzeczony, matka, majątek, ubóstwo. Spędzając czas na rozmowach, tańcach, zabawach i namiętnościach, postanawiają po dopłynięciu do celu wyjść z Titanica razem i rozpocząć wspólne życie. Niespodziewana katastrofa – zderzenie z górą lodową – psuje plany wszystkich pasażerów. Rozpoczyna się walka o życie, z której nie każdy wyjdzie zwycięsko…

470642_446438382042295_1543436936_o

Film jest interesujący głównie dzięki zastosowanemu zabiegowi przedstawienia historii w historii – o miłości Rose i Jacka dowiadujemy się od samej Rose (Gloria Stuart), która jako staruszka opowiada swoje wspomnienia z pamiętnego rejsu Titanica. Jako jedna z nielicznych przeżyła katastrofę, a w dodatku na statku zakochała się na zabój – to wszystko zdarzyło się naprawdę. Obecnie cały świat zna poruszające love story na tonącym statku. Życie pisze najlepsze scenariusze – melodramat pierwsza klasa 😉

300338_283124755040326_1383156524_n

Film z której strony by nie spojrzeć – niesamowity. Reżyser James Cameron  wycisnął z prawdziwej historii katastrofy Titanica wszystkie najciekawsze wątki przeplatające się z romantyczną miłością Rose i Jacka. „Titanic” zdobył aż 11 Oscarów spośród 14 nominacji. W tym momencie trzeba przyznać, że aktorzy (pierwszoplanowi jak i drugoplanowi) – dobrani do swoich ról perfekcyjnie – nie zostali należycie nagrodzeni czy wyróżnieni. Mimo, że statuetek nie dostali ich kreacje są rewelacyjne i bardzo wiarygodne. Nie wyobrażam sobie innego duetu aktorskiego niż DiCaprio i Winslet w rolach głównych. Genialna jest również muzyka towarzysząca filmowi, a szczególnie piosenka Celine Dion „My Heart Will Go On”, która wzrusza widza i wywołuje dreszcze na całym ciele.

Moją ulubioną sceną jest ta, w której Rose-staruszka wyrzuca do oceanu diament o nazwie Serce Oceanu – to wewnętrzne pogodzenie się bohaterki z tragedią, która pochłonęła jej ukochanego, pogodzenie się z losem. To ujęcie jest zwieńczeniem całej historii. Zachęcam wszystkich romantyków do przypomnienia sobie historii Titanica raz jeszcze 🙂

484838_550994131586719_161771006_n

Filmowe ciekawostki:

  • Kamerzyści mieli tylko jedną szansę sfilmowania momentu, w którym woda wdziera się do „sali z wielkimi schodami”, ponieważ podczas tej sceny cały plan zdjęciowy, wyposażenie i scenografia zostały zniszczone.
  • Szkic nagiej Rose jest autorstwa Jamesa Camerona.
  • Pod koniec filmu, kiedy Jack spotyka się z Rose na „wielkich schodach”, godzina na zegarze jest taka sama, jak w momencie zatonięcia statku.
  • Przez cały film na horyzoncie można dostrzec zarys gór, mimo że Titanic zatonął na środku Atlantyku.
  • W filmie jest więcej niż 100 ról mówionych, do produkcji zaangażowano także ponad 1000 (!) statystów.
  • W Stanach Zjednoczonych „Titanic” był wyświetlany w kinach przez 281 dni (najdłużej w historii) – od 19 grudnia 1997 roku do 25 września 1998 roku.
  • Filmowcy dwanaście razy schodzili na dno batyskafami MIR-1 i MIR-2, filmując autentyczne szczątki wraku Titanica.

599845_468713356481464_1545828477_n

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony internetowej https://www.facebook.com/TitanicMovie

 

Zło czai się w dziecku

Urodził się szóstego dnia szóstego miesiąca o godzinie szóstej rano w Watykanie… 666 – Przypadek? Nie sądzę.

6949311.3

Amerykański dyplomata Robert Thorn (Gregory Peck) wraz z żoną Katherine (Lee Remick) spodziewają się dziecka. W dniu porodu w rzymskiej klinice dochodzi do podmiany – mały synek Thorn’ów przychodzi na świat martwy, lecz Robert za namową księdza decyduje się w tajemnicy przed żoną adoptować innego chłopca-sierotę, którego matka porzuciła. Katherine zupełnie nieświadoma całego zdarzenia cieszy się z narodzin pierworodnego synka. Jednak jej mąż przeczuwa, że Damien (Harvey Stephens) nie jest zwyczajnym dzieckiem…

Gdy wokół chłopca zaczynają dziać się podejrzane zdarzenia i niewytłumaczalne wypadki, jego ojciec postanawia dowiedzieć się o nim całej prawdy. Częste zgony, odstraszające reakcje zwierząt i przede wszystkim wstręt chłopca do kościoła – to wszystko powoli składa się w spójną całość. Okazuje się, że Damien jest synem szatana. (!) Robert dociera do pogromcy Antychrystów (Leo McKern), by dowiedzieć się jak powstrzymać falę nieszczęść. Gdy giną wszyscy bliscy dyplomata decyduje się na ostateczność – musi zabić małego Damiena. Koniec filmu jest zaskakujący, nic więcej nie zdradzę. 🙂

453987.1

Czy ten chłopiec nie budzi lęku samym swoim wyglądem? Owszem, reżyser filmu Richard Donner dopasował szatańskiego aktora rewelacyjnie. Choć podczas całego filmu wypowiada zaledwie kilka słów, gdy spogląda do kamery  przeszywającym wzrokiem, widz wie, że tam czai się zło. No właśnie. Kto by pomyślał, że pod postacią małej bezbronnej i słodkiej 😉 istotki kryje się tak silnie oddziałująca moc, która niszczy psychicznie i fizycznie wszystkich dookoła. Pomimo, że powstało wiele kontynuacji i remake’ów „Omena”, żaden aktor nie poradził sobie w roli Antychrysta tak dobrze jak Harvey Stephens.

Analizując dalej obsadę filmu to zdecydowanie bardziej zachwycają aktorzy drugoplanowi niż główna para małżonków. Są neutralni – źle nie jest, natomiast zawsze mogło być lepiej 🙂 Co do złowrogich postaci – od pierwszego pojawienia się na ekranie nowej niani Pani Baylock (Billie Whitelaw) dało się wyczuć niepokój z nią związany. Bardzo wiarygodna i lekko obłąkana – tak bym ją określiła. Każda postać w „Omenie” jest zupełnie inna i jednocześnie przerażająca na swój dziwaczny sposób, na wyróżnienie zasługuje również David Warner w roli Jenningsa i Patrick Troughton jako Ojciec Brennan.

453994_1.2

Kto by pomyślał, że w latach 70′ (film powstał w 1976 roku) powstanie tak dobry scenariusz (David Seltzer) i równie imponujący reżysersko obraz. W późniejszych latach niewiele się działo w kinie grozy, niewiele budzi takie emocje jak satanistyczny „Omen”. Idealny nastrój, zapierająca dech w piersiach muzyka (Jerry Goldsmith, zdobywca Oscara za najlepszą muzykę oryginalną) , od której włos jeży się na głowie i sama tematyka, która budzi wiele kontrowersji – to przepis na horror z prawdziwego zdarzenia. Dużą rolę w filmie odgrywają poszczególne detale, znaki i symbole, które są najbardziej zauważalne przy kilkukrotnym obejrzeniu filmu. A więc do dzieła kinomaniacy, oglądajcie co dobre 🙂

301397_1.2

Filmowe ciekawostki:

  • By sprawić, aby pawiany zaatakowały samochód, umieszczono w nim pawiana przywódcę, przez co reszta zwierząt oszalała.
  • Większość scen kręcona była w Londynie w Anglii. Poszczególne nakręcono także w hrabstwie Surrey, Jerozolimie (Izrael), Rzymie (Włochy) i Chicago (USA).
  • Ponieważ reżyser  Richard Donner nie chciał narażać złotych rybek, w scenie upadku akwarium wykorzystano martwe sardynki przemalowane na złoty kolor.
  • Cytat Ojca Brennana o „wiecznym morzu” nie pochodzi z Biblii i powstał specjalnie na potrzeby filmu.
  • Richard Donner aby wywołać odpowiednią reakcję Harveya Stephensa posłużył się prowokacją – przy kręceniu sceny szamotaniny w aucie przed Kościołem stosował wobec małoletniego aktora groźby cielesne.

omen.29782.2

  • Podczas kręcenia filmu zdarzyło się wiele fatalnych wypadków:
  1. Samolot scenarzysty został uderzony przez piorun.
  2. Hotel w którym mieszkał reżyser został wysadzony przez IRA.
  3. Podczas kręcenia scen w ZOO dwa lwy zabiły strażnika.
  4. Kiedy zdjęcia do filmu dobiegły końca John Richardson, odpowiadający w filmie za efekty specjalne, udał się do Holandii, by tam wziąć udział w kręceniu filmu „O jeden most za daleko”. Po drodze miał jednak wypadek samochodowy, w którym jego partnerka poniosła śmierć, gdyż odcięło jej głowę (tak jak Davidowi Warnerowi w „Omenie”). Na dodatek całe zdarzenie miało miejsce w pobliżu miasteczka, które nazywało się – Ommen.

Strach się bać…

 

Zdjęcia pochodzą ze strony internetowej http://www.filmweb.pl/film/Omen-1976-8335

 

 

Zagraj to jeszcze raz, Sam

Najlepszy film o miłości wszech czasów. Znakomity melodramat, wyciskacz łez… O jakim filmie mowa? Czy to „Romeo i Julia”? „Tristan i Izolda”? A może bohaterowie „Titanic’a”‚ Rose i Jack? Tym razem chodzi o niepoprawny romantycznie film ze sztandarowym amantem i elegancką pięknością w rolach głównych. Panie i Panowie oto „Casablanca” (1942).

420246_354217404618443_421644147_n

II wojna światowa, Casablanca. Miasto okupowane przez Francuzów i Niemców wypełnione jest uchodźcami, którzy za wszelką cenę chcą przedostać się do Ameryki. Wśród nich znajduje się uciekający przed nazistami działacz czeskiego ruchu oporu Victor Laszlo (Paul Henreid) wraz z żoną Ilsą Lund (Ingrid Bergman). Okazuje się, że Isla to dawna miłość głównego bohatera – właściciela lokalu nocnego Ricka Blaine’a (Humhprey Bogart). Gdy pewnego dnia kobieta pojawia się w lokalu, uczucia w Ricku odżywają. Pamięta jak przed laty planowali wspólną podróż do Paryża, lecz Isla nie pojawiła się w dniu wyjazdu i zniknęła z jego życia. Pozostawiła po sobie tylko list z zapewnieniem, że go kocha i nie może inaczej postąpić…

552079_470518266321689_876266951_n

Isla i Victor starają się zdobyć wizy umożliwiające opuszczenie niebezpiecznego miasta, których posiadaczem jest wpływowy Rick. Bohater staje przed trudnymi życiowymi wyborami – czy zatrzymać przy sobie kobietę swojego życia, wyjechać razem z nią, a może powstrzymać swoje emocje i nie burzyć miłości i szczęścia pary małżonków. Czy w tym przypadku dawne uczucia zwyciężą?

422917_362753167098200_1653764918_n

Obraz z początku niedoceniany, po premierze spotkał się z wielkim rozczarowaniem widzów. Reżyser Michael Curtiz uznając film za klapę odłożył go ‚do szuflady’ by za rok przy okazji historycznego spotkania prezydenta USA i premiera Wielkiej Brytanii w Casablance ponownie wprowadzić go do kin. Do trzech razy sztuka? W tym przypadku wystarczy do dwóch 🙂 Już przy drugiej dystrybucji obraz spotkał się z ogromną sympatią widowni i pozytywną krytyką. Akademia Filmowa w 1944 roku nagrodziła „Casablankę” trzema statuetkami w kategoriach: najlepszy film, najlepszy reżyser oraz najlepszy scenariusz. Obecnie jest to produkcja kultowa.

Oglądając „Casablankę” miałam podobne odczucia – za pierwszym razem film wydawał mi się przesycony wątkami, których nadmiar dezorientuje widza, a miłość spychana jest trochę na drugi plan. Przy drugim podejściu jest o wiele lepiej. Według mnie główną zaletą filmu są dialogi i wypowiedzi postaci, które z każdą minutą są coraz lepsze, trafniejsze, bardziej błyskotliwe. Nie mogę się powstrzymać, żeby nie wstawić tutaj moich ulubionych 🙂

Rick Blaine: Here’s looking at you, kid. (W tłumaczeniu polskim Twoje zdrowie, mała)

Rick Blaine: Z wszystkich barów we wszystkich miastach na całym świecie ona musiała wejść do mojego.

Yvonne: Gdzie byłeś w nocy?
Rick Blaine: To już tak dawno, nie pamiętam.
Yvonne: Przyjdziesz do mnie dziś wieczorem?
Rick Blaine: Nie mam aż tak dalekich planów.

Major Strasser: Mogę o coś spytać? Nieoficjalnie oczywiście.
Rick Blaine: Może być oficjalnie, jeśli pan chce.
Major Strasser: Jaka jest pańska narodowość?
Rick Blaine: Jestem pijakiem.

Rick Blaine: Louis, tak sobie myślę, że to początek pięknej przyjaźni.

Ilsa Lund: Tak bardzo cię kocham. I tak bardzo nienawidzę wojny. To szalony świat, wszystko może się zdarzyć. Gdybyś nie uciekł, gdyby nas rozdzielono, gdziekolwiek by cię zabrali i gdziekolwiek ja będę, pamiętaj, że ja… Pocałuj mnie. Pocałuj mnie jakby to miał być ostatni raz.

Ilsa Lund: Świat się wali, a my w tym czasie zdecydowaliśmy się na miłość.
Rick Blaine: Zła koordynacja. Gdzie byłaś, powiedzmy, 10 lat temu?
Ilsa Lund: 10 lat temu? Chwileczkę. Akurat zakładali mi aparat na zęby. A ty?
Rick Blaine: Szukałem pracy.

Ilsa Lund: Zagraj to raz, Sam, przez wzgląd na dawne czasy.
Sam: Nie wiem, o co pani chodzi.
Ilsa Lund: Zagraj to, Sam. Zagraj: „Jak mija czas”.
Sam: Nie pamiętam tego. Postarzałem się.
Ilsa Lund: Zanucę ci.

420719_362753087098208_1776923338_n

Przyznając „Casablance” tytuł „najlepszego filmu wszech czasów” można lekko przesadzić. W latach 40. XX w. historia miłości Ricka i Ilsy była na pewno nieprzeciętna, wyjątkowa i baaardzo romantyczna. Jednak patrząc dziś na przekrój filmów o nieszczęśliwej miłości, „Casablanca” powoli ginie gdzieś pomiędzy nowymi melodramatami, które zaskakują widza niekonwencjonalną historią. Mam nadzieję, że mimo upływającego czasu film będzie nadal doceniany, dialogi będą zapadały w pamięć, a kreacje aktorskie, w szczególności postać Bogarta – onieśmielały z zachwytu.

270340_232981290075389_6006742_n

Filmowe ciekawostki :

  • Według plotek Michael Curtiz kręcił film na podstawie niekompletnego scenariusza i bez pomysłu na koniec. Nie jest to jednak prawda – istniał dokładny scenopis, Curtiz po prostu udawał, że nie zna zakończenia. Aktorzy grający w filmie do końca nie wiedzieli, co stanie się dalej z granymi bohaterami.
  • Tylko Bogart znał zakończenie  filmu – jako gwiazdor miał prawo (zastrzeżone w kontrakcie) do wstępnej akceptacji scenariusza.

533334_390642737642576_1351437764_n

  • W scenie finałowej personel kręcący się na lotnisku to karłowaci statyści poruszający się wokół kartonowego modelu samolotu.
  • Wydanie soundtracku do filmu „Casablanca” trwało prawie 50 lat.
  • „Casablanca” znajduje się w czołówce wszelkiego typu rankingów filmowych m. in. :
  1. Film, który najlepiej pomaga mężczyznom w uwodzeniu kobiet według rankingu Amerykańskiego Instytutu Filmowego z 2004 roku.
  2. Trzecie miejsce w rankingu z 2005 roku sporządzonego przez Digital Dream Door dla najlepszych filmów wszech czasów.
  3. Pierwsze miejsce w rankingu z 2005 roku według Stowarzyszenia Amerykańskich Scenarzystów  na najlepszy scenariusz wszech czasów.
  4. Najbardziej romantyczny film w historii wybrany przez użytkowników strony http://www.moviefon.com w 2008 roku.
  5. Najlepszy film o miłości w rankingu magazynu Newsweek w 2009 roku.
  6. Pierwsze miejsce na liście 25 klasyków kina opublikowanej przez „Radio Times”.

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony internetowej https://www.facebook.com/CasablancaTheMovie?fref=ts

Cytaty pochodzą ze strony internetowej http://pl.wikiquote.org/wiki/Casablanca

Lista cudem ocalonych

Bardzo długo zbierałam się do obejrzenia TEGO filmu. Ponad 3 godzinna lekcja historii w wydaniu czarno-białym to nie do końca moje klimaty. Jednak w miarę oglądania okazuje się, że „Lista Schindlera” to klimaty dla każdego, a mój wybór właśnie TEGO obrazu jako przedstawiciela filmów wojennych okazał się bardzo trafny. Historia prawdziwa, wstrząsająca, którą człowiek powinien znać i kropka.

list

Oparty na faktach film można nazwać zalążkiem biografii Oscara Schindlera. Zalążkiem lub po prostu pewnym wycinkiem z jego życia, który mówi o wielkości tego człowieka. Poznajemy go jako wpływowego, niemieckiego przedsiębiorcę, który jak się okazuje posiada coś, czego w czasach wojny niektórym ludziom zabrakło, innym bezdusznie odebrano – dobre serce. Jest niesamowitym człowiekiem, współczującym, wrażliwym, empatycznym. Te wszystkie cechy nie od razu, lecz stopniowo, powoli dostrzegamy obserwując zachowanie bohatera. Schindler (Liam Neeson) przyjeżdża do okupowanego Krakowa gdzie zakłada fabrykę emaliowanych maszyn. Jako pracowników wykorzystuje okolicznych Żydów, zmuszanych do pracy przez hitlerowców. Niektórzy zostają bezpodstawnie zabici brutalną ‚kulą w łeb’, inni umierają z wycieńczenia, braku żywności, ciężkich prac fizycznych. Nikt nie wie czy dożyje jutra.

Przychodzi rok 1942, wchodzi w życie plan ostatecznego rozwiązania kwestii żydowskiej – Endlosung. Krakowskie getto zostaje zlikwidowane, fabryka zamknięta. Część rodzin semickich zostaje wywieziona do obozu pracy w Płaszewie. Kieruje nim bezwzględny i okrutny Amon Goeth (Ralph Fiennes), tam rozpoczyna się walka o przetrwanie tysięcy istnień ludzkich. Goeth czasem dla zabawy, czasem nudząc się zabija kolejnych i kolejnych  niewinnych ludzi. Schindler obserwując co się dzieje i do czego zmierzają działania tyrana postanawia uratować choć część z nich.

sh

Razem ze swoim najbliższym współpracownikiem Itzhakiem Sternem (Ben Kingsley) tworzą listę, która ma uratować 100, 200, 300 osób… Wpisują kolejne nazwiska – kobiety, mężczyźni, dzieci.  Niektórych Schindler znał osobiście, innych nie,  ale o wszystkich walczył jednakowo. Płacił ogromne sumy, aby nie dopuścić do ich śmierci w obozach koncentracyjnych.  Końcowa liczba wynosi ponad 1100 uratowanych od zagłady Żydów. 1100! Lecz według bohatera, to za mało, to zawsze będzie za mało…

183292_1.1

Bez wątpienia „Lista Schindlera” odniosła tak wielki sukces dzięki reżyserowi Stevenowi Spielbergowi. Poprowadził on fabułę filmu w taki sposób, aby każdy odbiorca mógł choć przez chwilę poczuć się jakby był obecny w obozie pracy pośród Żydów. Tematyka wojenna to dla reżysera zawsze ciężki orzech do zgryzienia – albo wyjdzie dzieło wybitne, poruszające serca milionów widzów, albo zepsujesz cały obraz razem ze wszystkim, co chciałeś przekazać. W tym przypadku nic nie zostało zepsute (może tylko sztuczna krew bryzgająca fontannami 🙂 ). Film jest przepełniony smutkiem i cierpieniem, ale taki właśnie miał być. Nie sposób mówić o tematyce holocaustu w innym tonie. Najgorszy jest fakt, że te wydarzenia działy się naprawdę. I tylko jeden człowiek, jeden na milion innych Niemców miał chęć i odwagę zmienić świat na lepszy.

Już od pierwszych ujęć można zauważyć, że zdjęcia (Janusz Kamiński) nie są byle jakie. Są jakieś: wspaniałe, poruszające, oddające klimat i emocje. Szczególnie podobają mi się bardzo bliskie ujęcia skierowane na twarze aktorów. Przez kontakt ‚face to face’ ich role stają się jeszcze bardziej wiarygodne. Cała obsada filmu – główni aktorzy jak i role drugoplanowe (Kingsley, Davidtz, Goodall, Seweryn, Mucha) oraz polscy statyści to selekcja górnych lotów.

183285_1.1

Według mnie film dla Polaków jest niezwykle ważny, nie tylko ze względu na historię w nim opowiedzianą. Istotne jest również zaangażowanie się zagranicznych twórców: reżysera, aktorów, całej ekipy, do współpracy z Polakami. Produkcja naprawdę na najwyższym światowym poziomie. Nie bez powodu nominowana do Oscarów 94′ w 12(!) kategoriach. Jeżeli ktokolwiek nie oglądał to czas najwyższy nadrobić zaległości 🙂

 

Filmowe ciekawostki:

  • Spośród wszystkich kandydatów którzy ubiegali się o rolę Amona Goethego wygrał Ralph Fiennes dzięki swojej ‚mrocznej seksualności‚. Aktor do roli przytył 13 kg – głównie za sprawą wielkich ilości piwa „Guinness”.

tumblr_m8pppkrNZM1ra0a0ko1_500

  • Atmosfera na planie była tak smutna i poważna, że Spielberg zaprosił swojego przyjaciela Robina Williamsa, aby przyjechał i pożartował z nim trochę.
  • Film jest nakręcony w czerni i bieli, jak tłumaczy Spielberg: Wszystko co widziałem na temat holocaustu jest czarno-białe, dlatego moja wizja holocaustu jest taka, jaką zobaczyłem w dokumentach i książkach.
  • 24 lutego 2005 roku „Lista Schindlera” została uznana za najlepszy film lat 90-tych w rankingu, który zorganizowała strona internetowa Digital Dream Door.
  • Ponad 40% filmu zostało nakręcone ręczną, przenośną kamerą.
  • Osoba umieszczająca kwiat na kamieniu to aktor Liam Neeson. Według żydowskiej tradycji odwiedzając grób zmarłego, zostawia się mały kamień na nagrobku jako wyraz poszanowania.
  • Reżyser nie przyjął wynagrodzenia za swój film, porównując to do wyrażenia „blood money” – zapłaty za zlecenie morderstwa.

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony internetowej http://www.filmweb.pl/Lista.Schindlera#

Morderca z siekierą – „Lśnienie”

Czołówka filmu jest ‚lekko’ niepokojąca. Obserwujemy z lotu ptaka górskie krajobrazy, doliny i krętą drogę prowadzącą do hotelu Overlook. Towarzyszy nam mroczna muzyka nadająca całej scenie niepowtarzalny klimat. Chwilę później poznajemy Jacka Torrance’a (Jack Nicholson), przeciętnego mężczyznę, który jedzie na rozmowę w sprawie pracy. Ma zajmować się hotelem w okresie zimowym – dbać o wszystkie sprawy techniczne, pilnować porządku. Jedyną negatywną sprawą jest całkowite odosobnienie, przez pół roku Jack mieszkałby w ogromnym, kilkupiętrowym, pustym budynku tylko z żoną Wendy (Shelley Duvall) i synkiem Dannym (Danny Lloyd), nikogo więcej. Bohater jest wręcz zadowolony z tego faktu, w końcu będzie miał czas i miejsce do napisania książki, nikt nie będzie mu przeszkadzał. Nie odstrasza go nawet historia o poprzednim stróżu, który nie wytrzymując całkowitego odosobnienia od świata poćwiartował swoją żonę i dzieci, na koniec popełniając samobójstwo. Powoli zostajemy wciągnięci w gęstą atmosferę i w historię, która będzie towarzyszyła widzowi podczas całego seansu. Historia, którą swoimi oczami doskonale widzi Danny.

423282_135347316593336_1306474200_n

Rodzina Torrance’ów przyjeżdża do hotelu, otrzymują swój własny apartament, dostęp do ogromnej i zapełnionej po brzegi żywnością kuchni, sali balowej i wszystkich innych pomieszczeń. Jednym słowem – luksus. Nikt nie spodziewa się, że niedługo całe ich życie zamieni się w makabrę… Z początku bohaterowie starają się zachowywać normalnie i wykonywać swoje obowiązki. Wydaje się, że wszystko jest w jak najlepszym porządku. Jednak Danny miewa czasami przerażające wizje. Jego urojony przyjaciel ‚Tony’ pokazuje mu obrazy z przeszłości – chłopiec widzi duchy zamordowanej rodziny poprzedniego stróża Delberta Grady (Philip Stone).

555014_526365230746910_1376158656_n

Okazuje się, że nie tylko Danny miewa straszne wizje. Pod nieobecność żony Jack przesiaduje w sali balowej i przy barku rozmawia z barmanem. Jednak rozmowa toczy się tylko w jego głowie. Główny bohater próbuje usprawiedliwić się przed sobą ze swoich dziwnych myśli i zachowań. Podczas jednej pogawędki postanawia zrobić to co jego poprzednik – zabić swoją rodzinę. Jesteśmy świadkami okropnych scen, w których Wendy za wszelką cenę stara się uciec przed chorym psychicznie mężem. Jack uzbrojony w siekierę nie ma żadnych zahamowań…

318969_237827033012030_799196681_n

Nie do końca wiadomo jak to jest z tym „Lśnieniem”. Początkowo było uznane za kiepski film w jeszcze gorszej reżyserii Stanleya Kubricka. Patrząc z perspektywy czasu chyba nikt się nie spodziewał, że akurat ta produkcja, która jest adaptacją powieści mistrza horrorów Stephena Kinga stanie się wzorem prawdziwego dreszczowca i klasykiem gatunku. W filmie od początku do końca utrzymany jest niesamowity klimat. Cała akcja rozgrywa się w odpowiednim tempie  zaskakując widza nagłymi, niespodziewanymi obrazami. Wszystkie sceny łączą się w spójną całość, ale reżyser nie odkrywa wszystkich kart. Każdy może interpretować to, co działo się w Overlook na własny sposób. Czy hotel był nawiedzony? Czy może Jack zachorował psychicznie? Czy był świadomy co się wokół niego dzieje? Z każdą minutą napięcie rośnie.

Kubrick jako perfekcjonista zaplanował całą produkcję w najmniejszym szczególe, wiele scen i nietypowych ujęć kręcił osobiście. Niektóre ujęcia były powtarzane ponad 100 razy (!), ale jak widać opłaciło się. Jazda Danny’ego na mini rowerku i kamera podążająca za nim to majstersztyk. Podobnie jak scena w której Jack zostaje zamknięty w spiżarni i próbuje się z niej wydostać – kamerzysta pokazując jego twarz od dołu nadaje jej niesamowicie szaleńczego wyrazu.

Jeżeli chodzi o grę aktorską to nie wyobrażam sobie lepszego kandydata do roli Jacka. Nicholson w swojej kreacji jest niepowtarzalny, nie ma drugiej takiej obłędnej twarzy na świecie 🙂 W przypadku Shelley Duvall nie jest już tak rewelacyjnie, sama aktorka miała opory przed kręceniem wspólnych scen z Nicholsonem, ponieważ w swojej roli był zbyt wiarygodny. Czasami naprawdę aż strach się go bać.

„Lśnienie” potrafi wystraszyć niejednego miłośnika horrorów i dreszczowców. Przed seansem upewnij się, że jest ciemno i jesteś sam w domu. Strach gwarantowany.

1003868_372285389566193_514437125_n

Filmowe ciekawostki:

  • Trailer filmu powstawał przez rok, ponieważ Kubrick upierał się, że czerwona farba zawarta w ujęciach nie przypomina prawdziwej krwi.
  • W każdej scenie w której Jack rozmawia z duchem występuje lustro.
  • Słynna kwestia „Here’s Johnny” została wymyślona przez Nicholsona na poczekaniu.
  • Młodziutki Danny Lloyd nie widział, że gra w horrorze, aż do czasu ukazania się filmu.

531622_307959289332137_73331975_n

  • Zdanie „All work and no play makes Jack a dull boy” zostało napisane na wielu kartkach przez samego Kubricka.
  • Scenę w której Scatman Crothers „lśni” reżyser powtarzał ok. 120 razy. W pewnym momencie Crothers upadł na ziemię i klęcząc krzyczał: ” Czego pan chce, Panie Kubrick?”.
  • Śnieg w końcowych scenach filmu został zrobiony z soli i pokruszonego styropianu.
  • Stanley Kubrick kręcił „Lśnienie” chronologicznie – scena po scenie zgodnie ze scenariuszem.
  • Film został nominowany do „Złotej maliny” w dwóch kategoriach – najgorsza reżyseria i najgorsza rola kobieca. Mimo to uważany jest dziś za klasykę gatunku.

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony ineternetowej https://www.facebook.com/KubrickShining?fref=ts

Niech żyje Król!

W tym roku mija 20 lat od powstania arcydzieła filmowego. Dlaczego nazywam je arcydziełem? Bo jestem przekonana, że mimo upływu czasu jest najlepszym w historii filmem animowanym. I nie chodzi tutaj o technologie czy efekty, lecz ponadczasową opowieść przedstawioną w sposób prosty, a jednocześnie pouczający i zrozumiały dla odbiorcy w każdym wieku. To historia prosto ze świata dżungli, Walt Disney przedstawia…  „Króla Lwa”.

„Ałimba łapa łimba łapa łimba łapa łimba łapa…”

201628_10150159873541551_6019939_o

Na świat przychodzi małe lwiątko o imieniu Simba, syn króla Lwiej Ziemi – Mufasy i Sarabi. Wszystkie zwierzęta zbierają się pod Lwią Skałą, aby powitać przyszłego następcę tronu. Tak rozpoczyna się historia lwiego rodu, pełna z jednej strony intryg i kłamstw, a z drugiej odwagi, waleczności i dobra. Spokojne, szczęśliwe życie przerywa brat Mufasy – Skaza, który niesiony żądzą władzy i zdobycia tronu planuje śmierć króla i jego syna. Plan zostaje zrealizowany w połowie. Simba przeżył, lecz Skaza wmówił mu, że Mufasa ratując jego życie, poświęcił własne. Młody lew na zawsze ucieka ze swojej krainy…

Jakiś czas później na pustyni poznajemy Timona i Pumbę – to zwariowany, pozytywny duet surykatka + guziec, który ratuje naszego bohatera przed pożarciem przez sępy. Od tej pory duet staje się nierozłącznym triem, a ich życiową dewizą zostaje „Hakuna matata”, czyli „Nie martw się”.

„Ałimba łapa łimba łapa łimba łapa łimba łapa…” Pamiętasz? 🙂

36577_10151332003936551_708139529_n

Przemierzając dżunglę przyjaciele robią co chcą, jedzą co chcą, śpią gdzie chcą, ich domem może stać się każde miejsce na ziemi. Simba dorasta, zmienia się, dorośleje. Coraz częściej dopadają go wspomnienia i myśli o swoim prawdziwym domu i rodzinie, którą opuścił. Tęsknota i żal do samego siebie nie dają mu swobodnie żyć. Pewnego dnia niespodziewanie spotyka lwicę Nalę – swoją najlepszą przyjaciółkę z dzieciństwa. To z nią się wychowywał, bawił, była jego bratnią duszą. Spotkanie tak zaskakuje bohaterów, że przywitaniom i uściskom nie ma końca. Simba i Nala z nieukrywaną radością cieszą się na swój widok, wygląda na to, że łączy ich nie tylko przyjaźń… 🙂

„Ałimba łapa łimba łapa łimba łapa łimba łapa…” Na pewno znasz tę melodię 🙂

309059_10150320944331551_922384341_n

Okazuje się, że Lwia kraina rządzona przez zdradliwego Skazę została zniszczona, brak jest jakiegokolwiek pożywienia, wszystkie zwierzęta uciekły. Nala również chciała uciec, spotykając Simbę namawia go do powrotu i odebrania władzy Skazie – to jedyny sposób na przywrócenie ładu i porządku w świecie zwierząt. Po wielu wewnętrznych rozważaniach, spotkaniu z Rafikim (pawianem-szamanem), i wreszcie symbolicznym spotkaniem z własnym ojcem lew postanawia wrócić i walczyć o swoją ziemię. Bitwa dobra ze złem przypomina wcześniejszą walkę braci – Mufasa i Skazy, lecz tym razem dobro zwycięża. Simba zostaje królem Lwiej krainy, przerywa złą passę, przywraca roślinność i życie.

„Ałimba łapa łimba łapa łimba łapa łimba łapa…” Każdy ją zna!

562011_10151315114081551_1333278434_n

Twórcy filmu spisali się na medal. Pod każdym względem. Chociażby scenariusz (Jonathan Roberts, Linda Woolverton, Irene Mecchi) – bardzo dojrzały jak na zwykłą dziecięcą bajkę. W końcu gdyby zamienić zwierzęta w ludzi ta opowieść byłaby bestsellerem! Różnica charakterów, jasno określone granice między dobrem a złem, odwieczna walka w której to dobro zwycięża. Każdy prędzej czy później będzie odpowiedzialny za swoje czyny, a prawda zawsze wyjdzie na jaw.

Wyróżnienie należy się również fenomenalnie wykonanym animacjom. Ekipa tworząc niektóre sceny, spędziła kilka lat aby dopracować każdy nawet najmniejszy szczegół. Sceny galopujących antylop czy tańca zwierząt na pewno wymagały od nich wiele wysiłku.

Każdy kto obejrzał „Króla lwa” z pewnością został oczarowany muzyką Hansa Zimmera. Podniosła, monumentalna i bardzo klimatyczna – wydawałoby się, że nie do końca odpowiednia w filmie dla dzieci. Jednak według mnie idealnie zgrywa się z fabułą filmu i poszczególnymi scenami. Autor ścieżki dźwiękowej został w 1995 roku nagrodzony Oscarem w kategorii Najlepsza muzyka oryginalna.

„Ałimba łapa łimba łapa łimba łapa łimba łapa…” Nucisz już?

1238090_10151833819476551_173633773_n

Nikt nie spodziewał się tak wielkiego sukcesu filmu, podejrzewano, że inna produkcja wchodząca do kin w tym samym czasie będzie o wiele lepsza, bardziej na topie. Jednak to „Król lew” w reżyserii Roba Minkoffa i Rogera Allersa został okrzyknięty najbardziej kultową animacją wszech czasów.

296484_10150318803416551_381465039_n

Bajka mojego dzieciństwa. Oglądając ją ponownie po latach pamiętam dokładnie każdą scenę, każdą towarzyszącą mi emocję, wszystkich bohaterów. Niewiele filmów potrafi wzbudzić we mnie tak wiele wspomnień. Mam nadzieję, że gdzieś pomiędzy współczesnymi historiami z cyfrowymi bohaterami i super-hiper efektami każdemu z Was uda się obejrzeć choć jednego prawdziwego „Króla” bajek. I że będzie nim „Król lew” 🙂

 

Filmowe ciekawostki:

  • Początkowo tytuł filmu miał brzmieć „Król Dżungli”. Wytwórnia Disneya zmieniła nazwę, gry zorientowano się, że lwy nie żyją w dżungli.
  • Jest to pierwszy animowany film Disneya, który pokazuje śmierć jednego z bohaterów (Mufasy).
  • Pumba to pierwsza postać w filmach Disneya, która puszcza gazy. 🙂

942072_10151635361386551_470771832_n

  • Fabuła jest luźno oparta na szekspirowskim „Hamlecie”.
  • „Król Lew” został przetłumaczony na 32 języki, w tym japoński, szwedzki i zulu. Jest to również pierwszy w świecie film, który przełożono na język Zulusów.
  • Nakręcenie sceny panicznej ucieczki antylop gnu zajęło prawie trzy lata.
  • Kaseta wideo z „Królem Lwem” to najlepiej sprzedająca się kaseta wszech czasów. Na całym świecie sprzedano aż ponad 55 milionów (!) kopii tej produkcji.
  • Muzyka do filmu skomponowana przez Hansa Zimmera, Eltona Johna oraz Tima Rice’a, to najlepiej sprzedająca się w historii ścieżka dźwiękowa do filmu animowanego.

„Ałimba łapa łimba łapa łimba łapa łimba łapa…” Teraz już na pewno nucimy razem 🙂

1970756_10152126790511551_365729654_n

 

Wszystkie zdjęcia pochodzą ze strony internetowej https://www.facebook.com/DisneyTheLionKing

Singin’ in the Rain

gene

„Deszczowa piosenka” to film jedyny w swoim rodzaju. Klimatyczny, zabawny, w pewnym sensie innowacyjny. Tymi słowami określiłabym produkcję z 1951 roku, która zachwyca do dziś. Co najciekawsze na początku powstały piosenki, a dopiero później cały scenariusz filmu. Zamysł był jeden – to ma być film o tworzeniu nowej ery filmów dźwiękowych, a przy okazji bawić i napełniać pozytywną energią. I co? I udało się! 😉

Najbardziej zaskakująco dobra jak na tamte czasy jest scena tańca w deszczu i poświęcenie aktora, który przy jej kręceniu prawdopodobnie przemókł do suchej nitki… ale może zacznę od początku. Historia rozpoczyna się od czerwonego dywanu – para aktorów Don Lockwood (Gene Kelly, który jest jednocześnie reżyserem filmu) i Lina Lamont (Jean Hagen), którzy uchodzą za wielkie gwiazdy przyjeżdżają na premierę filmową. Lockwood opowiada jak  wraz z przyjacielem Cosmo Brown’em (Donald O’Connor) rozpoczęła się jego aktorska przygoda i jak poznał Linę, dzięki której jego kariera nabrała zawrotnego tempa. Wydawałoby się, że jest to idealnie dopasowana i zgrana para, lecz nic bardziej mylnego. Główny bohater w rzeczywistości nie przepada za Liną. Przypadkowo poznaje piękną i odporną na jego wdzięki początkującą aktorkę sceniczną Kathy Selden (Debbie Reynolds) i zakochuje się w niej od pierwszego wejrzenia.

nieet

https://www.facebook.com/SinginInTheRainOfficial?fref=ts

Bez wątpienia w czasach filmu niemego ekranowy duet Don i Lina nie mają sobie równych. Jest rok 1927, powoli do historii wkracza era filmów dźwiękowych. Wytwórnia Monumental Pictures, niepozostająca w tyle za konkurencją decyduje się na wyprodukowanie jednego z nich. Oczywiście główne role przypadają gwiazdorskiej parze i nie byłoby w tym nic złego, gdyby nie fakt, że głos Lamont zamiast uwodzicielskiego przypomina bardziej skrzek i pisk, niepasujący kompletnie do całej reszty.

niett

https://www.facebook.com/SinginInTheRainOfficial?fref=ts

Po wielu próbach i wysiłkach ekipie filmowej udaje się nakręcić film z dźwiękiem. Po zaprezentowaniu go szerszej publiczności okazuje się jednak totalną klapą i nieporozumieniem („No, no, no! Yes, yes yes!”). W pewnym momencie Lockwood wpada na pomysł, aby całą produkcję zamienić w musical i podmienić skrzek Liny na głos utalentowanej Kathy. Pomysł jest genialny, dzięki czemu film zyskuje uznanie publiczności. Po wielu perypetiach i intrygach okazuje się, że Lina pragnie wykorzystywać cudzy głos przy innych produkcjach, co nikomu się nie podoba. Reżyser filmu, Don i Cosmo postanawiają dać jej nauczkę i demaskują jej ‚podkładany’ wokal na premierze filmu. Cała sława spada na Kathy…

niet

https://www.facebook.com/SinginInTheRainOfficial?fref=ts

Wszystkie te wydarzenia, cały splot akcji jest tylko pretekstem do porywających scen musicalowych. Aktorzy niczym profesjonaliści świetnie radzą sobie w zbiorowych tanecznych występach. Sekwencje są dopracowane bardzo szczegółowo, dzięki czemu całość ogląda się z ogromną przyjemnością a utwór „Make ‚Em Laugh” z wielkim uśmiechem na twarzy. Tytułowa piosenka „Singin’ in the Rain” stała się na tyle popularna, że w późniejszych latach była wielokrotnie wykorzystywana w innych filmach m.in. w „Mechanicznej pomarańczy”.

Musical w sposób prosty i przyjemny przedstawia cząstkę historii tworzenia filmów dźwiękowych, opowiadając jednocześnie love story Dona i Kathy. Ogromne brawa należą się całej ekipie aktorskiej. O’Connor bawi tańcząc z kukłą, Hagen śmieszy przy każdej kwestii mówionej :), Reynolds podbija serca urokiem i skromnością, a przystojny Kelly świetnie sprawdza się w podwójnej roli – aktora i reżysera.

nie

https://www.facebook.com/SinginInTheRainOfficial?fref=ts

Pozostaje nic innego jak usiąść przed ekranem telewizora lub komputera i obejrzeć „Deszczową piosenkę”, a uśmiech na twarzy macie zagwarantowany przez cały dzień. 🙂

Filmowe ciekawostki:

  • Oryginalna taśma z filmem została zniszczona w pożarze.
  • Gene Kelly miał wysoką gorączkę podczas kręcenia sceny tanecznej do piosenki tytułowej.
  • W filmie to Debbie Reynolds dubbingowała sceny grane przez Jean Hagen. W rzeczywistości to Jean Hagen i Betty Noyes dubbingowały piosenki śpiewane przez Debbie.
  • Donald O’Connor spędził kilka dni w szpitalu po nakręceniu „Make ‚Em Laugh”.
  • Produkcja znalazła się na liście stu najlepszych filmów w historii kina, zorganizowanej przez magazyn „Time” w 2005 roku.
  • Sztuczny deszcz widoczny w scenie, w której Gene Kelly wykonuje tytułową piosenkę, składał się z wody i mleka. Mleko zostało dodane, aby deszcz był bardziej widoczny przez kamerę.
  • Podczas kręcenia filmu pracowano pełną parą. Czasami praca w ciągu dnia przedłużała się do 19 godzin.
  • Po latach Debbie Reynolds stwierdziła, że zagranie w tym filmie i urodzenie dziecka to były dwie najtrudniejsze rzeczy w jej życiu.

225596_339556902813139_1655707369_n

https://www.facebook.com/SinginInTheRainOfficial?fref=ts

Szaleńczy raj

Plemienne okrzyki, odgłosy natury, śpiew ptaków i piękny krajobraz. Tak witamy się i żegnamy z filmem „Lot nad kukułczym gniazdem” Milosa Formana. Witamy się wkraczając w świat szpitala psychiatrycznego, widzimy rutynę dnia codziennego chorych – przyjmowanie leków, gra w karty, grupowe rozmowy. Spotykamy się z ich codziennością. I nagle ktoś zaburza ten jednostajny rytm, wkracza z impetem w ich zamknięty krąg. Jest to Randle McMurphy (Jack Nicholson).

„Randle McMurphy, lat 38. Możesz mi powiedzieć, dlaczego Cię tu przysłano?”

jack

http://www.filmweb.pl/

Człowiek charyzmatyczny, niepokojąco dziwny, wręcz nieobliczalny. Trafia do szpitala bez sprecyzowanej diagnozy, na obserwacje. Lekarze mają za zadanie stwierdzić czy Randle jest chory, czy jedynie symuluje by nie trafić do więzienia za swoje liczne rozboje. Początkowo zapoznaje się z grupą współ-pacjentów, lecz zostaje przez nich zignorowany. Dopiero gdy okazuje się, że ma coś do powiedzenia staje się ulubieńcem wszystkich chorych, znienawidzonym przez siostrę Rached (Louise Fletcher).

409455.1

http://www.filmweb.pl/

McMurphy wywraca do góry nogami świat ludzi zamkniętych w szpitalu. Od chęci obejrzenia mistrzostw świata w  baseballu (przez co zostałby zaburzony grafik dnia), poprzez naukę gry w koszykówkę, porwanie wycieczkowego autobusu oraz łodzi i ucieczka ze szpitala, aż po przekupienie strażnika i urządzenie zakrapianej imprezy w środku nocy w psychiatryku. Z początku pacjentom nie podoba się jego zachowanie, z czasem są w niego wpatrzeni jak w swojego przewodnika życia.

409446.1

http://www.filmweb.pl/

Na pierwszy rzut oka widzę w filmie kontrast. Chodzi o pacjentów, a lekarzy i sanitariuszy. Pomimo oczywistej różnicy hierarchicznej reżyser zastosował łatwy podział kolorystyczny. Pacjenci ubrani na biało, tak czysto i bezbronnie są całkowicie podporządkowani, bojaźliwi, ulegli. Lekarze – wysoko postawieni, rządzący, demoniczni.  Czarnoskórzy sanitariusze i ubrana cała w czerń (w niektórych scenach) siostra Rached to osoby uosabiające zło i bezwzględność. Mają wszechmogącą siłę – pomimo, że większość chorych przebywa w szpitalu z własnej woli są na tyle uzależnieni od życia, leków i środowiska w którym się znajdują, że boją się wyjść na zewnątrz. Boją się opuścić to miejsce.

Inaczej jest z McMurphy’m, który dowiadując się, że zostanie w szpitalu tak długo jak zarządzą doktorzy planuje ucieczkę. Razem z Wodzem (Will Sampson), zlęknionym i wycofanym indiańskim niemową, chcą wyrwać się z zamkniętej klatki i gdyby nie rozpusta i pijaństwo z łatwością by im się to udało. Niestety po ostatecznych wybrykach Randle dostaje końską dawkę elektrowstrząsów, co zamienia go w chodzące ‚warzywo’. Wódz aby oszczędzić mu cierpień zabija go, po czym spełnia jego marzenie i rozbijając szybę ucieka ze szpitala. Film żegna się z nami plemienną muzyką i cudownym krajobrazem z początkowych scen.

koniec

http://www.filmweb.pl/

Lot nad kukułczym gniazdem” to psychologiczny portret człowieka szalonego, którego Jack Nicholson zagrał po prostu rewelacyjnie. Charyzmatyczna kreacja, przyniosła aktorowi mnóstwo wyróżnień i prestiżowych nagród i rozsławiła go na całym świecie. Obok Nicholsona wielkie pokłony należą się Louise Fletcher, która swoja surowością i brakiem okazywania jakichkolwiek uczuć miażdży wszystko, co ludzkie. Historia wciągająca od pierwszej minuty. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich 🙂

plakat_95ffb740858a18c

http://www.filmweb.pl/

Filmowe ciekawostki :

  • Jack Nicholson spędził kilka miesięcy w szpitalu psychiatrycznym aby lepiej przygotować się do roli.
  • Większość scen, w których Jack Nicholson rozmawia z doktorem (Dean R. Brooks) po przybyciu do szpitala, była improwizowana.
  • W filmie niektórych chorych psychicznie pacjentów grali prawdziwi chorzy…
  • Całą historię autor, Ken Kesey, wymyślił na podstawie swych doświadczeń podczas pracy w szpitalu dla weteranów wojennych w Palo Alto, w Kalifornii.
  • 24 lutego 2005 roku film zajął 3 miejsce w rankingu Digital Dream Doors w kategorii najlepszy film lat siedemdziesiątych.
  • Louise Fletcher fatalnie się czuła, gdy będąc wśród wesołych i śmiejących się aktorów musiała grać zimną i bezwzględną pielęgniarkę. Pod koniec filmu producenci pozwolili, by w kilku scenach zdjęła swój fartuch i pokazała swoje inne oblicze.